5000% w rok – czy się da?

Większość strategii, o których słyszałem dotyczyła zajmowania pozycji i ewentualnego wyjścia z pozycji, natomiast kwestiom zarządzania kapitałem poświęcona jest jedna linijka mówiąca „straty nie większe niż 0,5%/1%/2% kapitału, zysk do ryzyka co najmniej 2:1” i tyle. A gdyby tak wyjść od drugiej strony, podstawy jaką jest kapitał? Określić cele finansowe, całe zarządzanie kapitałem, okres czasu (bez czasu realizacji mamy marzenia a nie cele!). Cóż, tak właśnie robię stąd też ten projekt: 5000% w rok.

[otw_is sidebar=otw-sidebar-1]

Inspiracja

Nie będę ukrywać, że projekt ten jest inspirowany. Dotychczas też podchodziłem w sposób otwarty, wyznaczając ogólne cele, ale skupiając się na samej strategii a mniej na zarządzaniu kapitałem by osiągnąć coś więcej niż środki na życie. W myśl zasady że co da rynek to wezmę.

Aż trafiłem na serwis Steemit gdzie swój projekt opublikowała Anna Burska. Jej projekt jest bardzo ambitny: z 5 dolarów zrobić 5 milionów dolarów. To olbrzymia kwota i jeszcze większy procent, a szczegóły Jej podejścia możecie poznać tutaj.

Ja osobiście postanowiłem zmodyfikować założenia tego zarządzania celem podniesienia efektywności, przez co skraca się czas realizacji celu. Jest on też nieco mniej ambitny, bowiem Ania chce mieć stopę zwrotu liczoną w milionach procent.

Projekt 5000% w rok

Zacznijmy od tego co wiemy czyli przedział czasowy. Rok czyli 4 kwartały lub 12 miesięcy lub 52 tygodnie lub 365 dni. Dużo ale i niedużo zarazem. Okres roku ma mi zapewnić komfort psychiczny i ograniczyć overtrading i psychiczne parcie na wynik. Dlatego też nie zamierzam poszczególnych etapów rozkładać na konkretne terminy.

Kwota startowa tego projektu to 20 000,00 złotych polskich. Jak ktoś szybko liczy to już wie, że celem jest milion złotych po roku. Kwota magiczna, okrągła, działająca na wyobraźnię, choć jak wiecie z tego bloga – niewystarczająca 😉 Jednak pozwoli na pewien rozwój, więc cel jak najbardziej uzasadniony.

Sam cel zamierzam osiągnąć dzięki procentowi składanemu, a jego realizacja jest podzielona na 42 etapy pośrednie. Jak widać daję w tym projekcie „rezerwę” w postaci 10 tygodni. Pozwoli to uniknąć wspomnianego overtradingu jak i okresów o zmniejszonej efektywności na rynku.

Czym jest procent składany?

Procent składany o którym wspomniałem to chyba najlepsze narzędzie jakie można wykorzystać do takich projektów. Generalnie opiera się on na wykorzystaniu zarobionych już środków do dalszego inwestowania.

Najprościej pokazać to na przykładzie. Poniższy obrazek pokazuje różnicę między wykorzystaniem procentu składanego a wypłatą zysków i obracaniem cały czas niezmienną kwotą bazową.

Różnica między wypłatą zysków a reinwestycją wynosi ponad 35%! Stąd też wykorzystanie tego narzędzia do zarabiania na rynku jest bardzo sensownym pomysłem. Niestety, nie znam nikogo kto potrafiłby ciągle tak zarabiać – co zresztą doprowadziłoby do braku środków pieniężnych na świecie. Niemniej uważam, że przez jakiś czas można tak funkcjonować. I mam nadzieję, że projekt 5000% w rok to właśnie pozwoli mi udowodnić.

Dlaczego realny rynek a nie konto demonstracyjne?

Wiele osób zaczyna sprawdzanie swoich teorii na rachunku demonstracyjnym. To oczywiście jest pewne rozwiązanie jeśli mamy świadomość jakie są różnice. A różnice są w naszej psychice – obracanie wirtualnymi kwotami zabiera nam emocje związane z prawdziwą kasą. Stąd też nie zamierzam ruszać z tym projektem na demo tylko od razu z własnymi środkami na realnym rachunku.

Plan na 5000% w rok – zarządzanie kapitałem

Ania w swoim projekcie złożyła kilkanaście cykli, każdy podwajający stan jej konta. Osobiście uznałem to za zbyt rozwlekły cel, w dodatku bardzo spektakularny i złożony de facto z dużej liczby zleceń. Dlatego ja wyznaczyłem sobie 42 cykle, każdy z nich się kończy po osiągnięciu 10% zysku. Tabelkę z rozpiską co do kwoty znajdziecie po prawej, natomiast generalnie mój projekt zakłada, że już jedna trafiona transakcja może mi dać awans na wyższy poziom.

W podstawowym ujęciu zakładam transakcje, w których jeden pips ma wartość 0,5% konta, take profit transakcji ma mieć 20 pipsów (+ spread) a stop loss 10 pipsów (+ spread). W ten sposób zachowuję stosunek zysku do ryzyka na poziomie 2:1 czyli wystarczy 50% skuteczność by dać mi oczekiwany wynik. Ponieważ moja skuteczność inwestycyjna jest na bardzo wysokim poziomie (ponad 80% w 2017 roku) myślę, że jest to realny plan, zwłaszcza że ruch na 20 pipsów dużo łatwiej złapać niż ruch na 60 czy 100. Oczywiście ze względu na ambitny charakter tego celu akceptuję wyższe ryzyko wynoszące 5% kapitału na transakcji.

Po osiągnięciu każdego kolejnego progu zwiększam wartość otwartej pozycji o 10% co w efekcie sprawia, że cały czas utrzymuję takie samo ryzyko ale korzystam z wyżej wspomnianego procentu składanego by przyśpieszyć swoje zyski.

Ile to oznacza w faktycznych pieniądzach? Kapitał startowy to 20 000 złotych polskich. Pierwszy próg jaki chcę osiągnąć to 22 tysiące złotych. Osiągnięcie tego progu w 20 pipsach (+spread) oznacza wartość pipsa na poziomie 100 złotych. Czyli stop loss na poziomie 1 000 złotych, take profit na poziomie 2 000 złotych. Czy starczy mi kapitału? Korzystając z lewaru 1:100 jak najbardziej, oto przykład jak wyglądałaby taka transakcja:

Jak widać nie zawsze mi się uda trafić idealnie w pożądaną wartość pipsa, ale liczę to na plus – w ten sposób mogę oszczędzić sobie jeden cykl osiągając kwotę docelową nieco wcześniej (po 41 cyklu mam 995 tysięcy złotych).

Teoretycznie możliwe byłoby osiągnięcie tego celu w około 60-90 dni roboczych a nawet mniej, jednak jak mówię – nic na siłę. Parcie na wynik może mieć destrukcyjny wpływ na nasze konto.

Strategia inwestycyjna

Skoro mam pomysł na zarządzanie kapitałem to teraz sprawdźmy jaką można strategię do tego dobrać.

Zdecydowałem się na wykorzystanie kilku różnych, powszechnie znanych i używanych strategii. Będę się opierać głównie na interwałach M30 (30 minutowy), H1 (jednogodzinny) i H4 (czterogodzinny).

Będę szukać na nich formacji inside bar, objęcia hossy lub bessy oraz stref popytu i podaży, każda z tych opcji wsparta poziomami Fibonacciego. Każdy z tych elementów będę omawiał podczas otwierania każdej pozycji.

Ze względu na niewielkie ruchy skupię się na najpopularniejszych parach walutowych oraz indeksach giełdowych – ze względu na niski spread tych aktywów.

Na początku będę korzystał z mojego aktualnego brokera, XTB, jednak myślę że z czasem będę musiał się przenieść gdzieś indziej 🙂

Kwestia strat – teoretycznie cofnięcie na poprzedni poziom powinno nastąpić po dwóch stratach z rzędu. Jednak ze względów ambicjonalnych przesunę tą granicę na bilans trzech strat na koncie. Przedstawiając to na przykładzie.

Seria zleceń zakończona wynikiem:

1. strata,
2. strata,
3. zysk,
4. strata,
5. strata.

Będzie skutkować powrotem na poprzedni poziom kapitałowy.

Informacje na bieżąco

Każdą transakcję będę jak zawsze prowadzić transparentnie i będą one na bieżąco podsumowywane na dzienniku tradera. Jednak ponieważ planuję bazować przede wszystkim na zleceniach oczekujących to chcę też informować o przygotowaniu zlecenia. Będę to robić w serwisie Facebook na grupie, którą współtworzę, o nazwie Grupa traderów. Na moim fanpejdżu czy na Twitterze też czasem będą się różne informacje związane z tym projektem pojawiać i będą one oznaczone hashtagiem #5000procentwrok.