Tak właśnie. Unia Europejska, której częścią jest Polska, właśnie wyrzuciła mnie z Polski i w zasadzie z całej UE. A robi to w białych rękawiczkach, twierdząc, że to dla mojego własnego dobra…
[otw_is sidebar=otw-sidebar-1]
Regulacje ESMA
Tak jak pisałem na początku roku, europejski regulator finansowy (taki KNF całej Unii Europejskiej) ESMA przymierza się do ograniczeń w rynkach lewarowanych. Dalszych ograniczeń co należy podkreślić. Dzisiaj, 27 marca 2018 opublikowano komunikat prasowy, w którym informuje, że niezależnie od konsultacji społecznych ogranicza lewarowane rynki finansowe w Unii Europejskiej. Na niektórych instrumentach będzie to lewar 5:1 zamiast obecnie funkcjonującego w Polsce 100:1!! A dokładniej to proponują:
Środki w zakresie interwencji produktowej uzgodnione przez ESMA na mocy art. 40 rozporządzenia w sprawie rynków instrumentów finansowych obejmują:
1. ograniczenie dźwigni finansowej przy otwarciu pozycji przez klienta detalicznego między 30:1 a 2:1, co podlega zmianie zgodnie ze zmiennością instrumentu bazowego:
- 30:1 w przypadku głównych par walut;
- 20:1 w przypadku par walut innych niż główne, złota i głównych indeksów;
- 10:1 w przypadku towarów innych niż złoto i indeksów giełdowych innych niż główne;
- 5:1 w przypadku indywidualnych akcji i innych wartości referencyjnych;
- 2:1 w przypadku kryptowalut;
2. zasada depozytu zabezpieczającego uzasadniającego zamknięcie dla każdego rachunku. Ujednolici to procent depozytu zabezpieczającego (na poziomie 50% minimalnego wymaganego depozytu zabezpieczającego), na poziomie którego dostawcy są zobowiązani do zamknięcia jednego lub większej liczby otwartych CFD klienta detalicznego;
3. ochrona przed ujemnym saldem dla każdego rachunku. Zapewni to ogólny gwarantowany limit strat klienta detalicznego;
4. ograniczenie w zakresie zachęt oferowanych przy transakcjach CFD; oraz
5. ujednolicone ostrzeżenie o ryzyku, w tym procent strat na rachunkach inwestorów detalicznych dostawcy CFD.
Steven Maijoor, przewodniczący ESMA
Osobiście zgadzam się jedynie z punktem trzecim oraz piątym. Całą reszta to ograniczanie wolności obywateli.
Moim zdaniem…
to wylewanie dziecka z kąpielą. Ochrona osób, które nie mają pojęcia o inwestowaniu to jedno, ograniczanie możliwości osobom, które z tego uczyniły sobie dodatkowy dochód lub nawet podstawę utrzymania to drugie. Ci drudzy to osoby regularnie zarabiające, świadome ekonomicznie i rozwijające tą branżę. Często to też osoby szerzące właściwe praktyki, ostrzegające przed naciągaczami i oszustami, dzielące się wiedzą z chętnymi do podjęcia się trudów inwestowania. Oni właśnie dostali po przysłowiowej d*pie, tak naprawdę za nic. Były inne sposoby regulacji niż takie zero-jedynkowe podejście.
Unia Europejska wyrzuciła mnie z Polski!
Te regulacje dotyczą oczywiście Unii Europejskiej. Tak więc nie będą dotyczyć na przykład Australii. Albo (po Brexicie) Wielkiej Brytanii… Już teraz zapowiadany jest exodus inwestorów indywidualnych do tych właśnie brokerów, którzy nie będą podlegali nowym regulacjom ESMA.
Cóż, jak czytacie mojego bloga wiecie, że popieram swoisty patriotyzm gospodarczy. Uważam, że nawet ponosząc minimalnie wyższe koszty transakcyjnej u polskiego brokera, wspieram Polskę, bo polski broker płaci podatki od swoich dochodów z tytułu moich prowizji w Polsce. W ten sposób nie tylko 19% mojego podatku ale również ich podatek dochodowy rozwija polskie PKB.
Wygrana w ubiegłym roku batalia o lewa z KNF-em dała nadzieję, że jednak będzie można inwestować we własnym kraju. ESMA właśnie podjęła decyzję o wyrzuceniu mnie z Polski. Mnie i wielu innych inwestorów.
Pomijając już wspomnianą kwestię podatków od brokerów, funkcjonowanie u zagranicznego brokera może sprawić, że część inwestorów zdecyduje się zataić część swoich zysków, co w efekcie doprowadzi do kolejnego obniżenia wpłat tytułem podatków w Polsce/UE.
Jak walczyć z nowymi regulacjami ESMA?
Cóż, to nie są jeszcze obowiązujące regulacje. Sama ESMA informuje o dalszym przebiegu tego procesu:
W najbliższych tygodniach ESMA zamierza przyjąć te środki w językach urzędowych UE, po czym zamieści oficjalny komunikat na swojej stronie internetowej. Środki te zostaną następnie opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE (Dz.U.) i wejdą w życie, w przypadku opcji binarnych, miesiąc po ich opublikowaniu w Dz.U., i, w przypadku CFD, dwa miesiące po ich opublikowaniu w Dz.U.
komunikat prasowy ESMA z 27 marca 2018 roku
Jak widać mamy około trzech miesięcy minimum nim te regulacje zaczną obowiązywać. Do tego mamy również informację, że:
Zgodnie z MiFIR ESMA może wprowadzić tymczasowe środki w zakresie interwencji jedynie na trzy miesiące. Przed upływem terminu trzech miesięcy ESMA rozważy potrzebę przedłużenia środków w zakresie interwencji na kolejne trzy miesiące.
komunikat prasowy ESMA z 27 marca 2018 roku
Co oznacza ni mniej ni więcej, że regulacje te wciąż mogą być wstrzymywane. W tej chwili spodziewam się sporej liczby protestów ze strony różnych środowisk i organizacji inwestorskich, które mogą wymóc na ESMA przedłużanie tych interwencyjnych zapisów lub ich modyfikację. Czy się uda i w jakim kierunku pójdą dalsze przepisy – tego nie wiem.
Jednak możemy się zacząć już teraz przygotowywać do uniknięcia efektów wspomnianych ograniczeń lub nawet wyłączenia się spod jurysdykcji ESMA. Pokrótce wymienię znane mi sposoby:
1. Inwestor profesjonalny
Rozwiązaniem już obowiązującym w Polsce jest bycie nie inwestorem detalicznym (którego dotyczą regulacje ESMA), a inwestorem profesjonalnym. Wiąże się to przede wszystkim z mniejszą ochroną prawną i mniejszymi wymogami formalnymi ze strony brokera do nas. Jednak z drugiej strony, pozwoli to zachować aktualny lewar 100:1 a nawet w niektórych przypadkach legalnie go podnieść na 500:1! Choć to oczywiście tylko dla odważnych 😉
W kwestii wymagań dotyczących bycia inwestorem profesjonalnym w Polsce to póki co trafiłem na taką listę wymogów (trzeba spełnić dwa z trzech):
-
Przeprowadziłeś transakcje o wartości stanowiącej równowartość w PLN co najmniej 50 000 EUR każda, w liczbie przynajmniej 10 transakcji na kwartał w ostatnich 4 kwartałach
-
Wartość Twojego portfela inwestycyjnego przekracza równowartość 500 000 EUR w PLN (wliczane są wszystkie aktywa finansowe w tym między innymi gotówka, lokaty, akcje, fundusze inwestycyjne, ETFy, inne instrumenty finansowe; nie są wliczane nieruchomości i posiadane fizycznie surowce, metale)
-
Pracujesz lub kiedykolwiek pracowałeś przynajmniej rok w sektorze finansowym na stanowisku wymagającym wiedzy dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych lub usług maklerskich
źródło: CMC Markets
Jak widać nie jest to proste dla osoby fizycznej. Choć 10 transakcji na kwartał o wartości 50 000 € to nie jest wygórowane żądanie – to 0,5 lota na praktycznie każdej parze walutowej EUR/xxx. Pozostałe warunki, zwłaszcza ten o kwocie 500 000 € w aktywach inwestycyjnych (ponad 2 miliony złotych!) są bardzo wyśrubowane.
W tej chwili czekam na odpowiedź od innych brokerów w zakresie wymagań dotyczących bycia inwestorem profesjonalnym.
2. Spółka lub działalność gospodarcza
Drugi sposób to obejście wymogów dotyczących bycia inwestorem profesjonalnym jako osobą fizyczną poprzez założenie firmy lub działalności gospodarczej. Tu od razu wspomnę o minusie: większe koszty. W przypadku działalności gospodarczej będzie to na pewno ZUS i inne składki, obecnie wynoszące 1200+ zł na miesiąc. Na początku działalności jest „rabat” na te składki, jednak planując taki biznes lepiej brać pod uwagę maksymalne kwoty a nie tylko „okres promocyjny”.
Plusem firmy na pewno jest możliwość wrzucenia większej części kosztów okołotradingowych do naszego zeznania podatkowego. W końcu akcje typu #nie śpię bo czekam na dane wymagają zakupu kawy, a i do inwestowania potrzebujemy komputera/telefonu/internetu…
Temat ten będę także sprawdzać w najbliższym czasie, gdyż póki co niewiele wiem jak wygląda podejście brokerów do takich inwestorów – będę na bieżąco informować 🙂
3. Broker brytyjski
Brexit jest wciąż negocjowany. Jednak nadal większość głosów mówi, że Brytyjczycy opuszczą Unię Europejską. Na chwilę obecną to może być furtka dla angielskiego regulatora – FCA – by nie implementować przepisów narzuconych przez ESMA. W efekcie Londyn może stać się najbliższym nam „rajem forexowym” w najbliższych tygodniach, tym bardziej że infrastrukturę do obsługi polskich klientów część brytyjskich brokerów już ma! Niektórzy z nich nawet mogą wystawić nam PIT-8C co znacznie ułatwi rozliczenie podatkowe, choć trzeba sprawdzić jak to będzie wyglądało po Brexicie.
4. Broker spoza Unii Europejskiej
Tutaj już zdecydowanie nie wchodzą w grę regulacje ESMA, bo po prostu np w Australii ta ustawa nie ma dla nich znaczenia. Drugim krajem gdzie sporo brokerów ma siedzibę są Zjednoczone Emiraty Arabskie. W obu tych miejscach nie ma problemu żeby założyć sobie konto forexowe, otrzymywać z niego wypłaty a jednocześnie uniknąć ograniczeń ESMA. Na minus na pewno zaliczymy konieczność uciążliwych i długotrwałych przeliczeń walutowych do celów podatkowych w Polsce. PIT-8C też raczej do nas nie dotrze… Drugim minusem jest kwestia prawna – podlegając tamtejszym przepisom w razie jakichkolwiek problemów właściwość sądowa jest tam gdzie siedziba brokera. Więc trzeba się z tym liczyć, zwłaszcza jeśli udamy się do jakiegoś mniej renomowanego domu maklerskiego…
Wnioski
Jak widać parę sposobów na uniknięcie wylewania dziecka z kąpielą jest. Sam już zacząłem działania w tym zakresie, by nie zostać zaskoczonym któregoś pięknego poranka kosmicznymi wymaganiami kapitałowymi. I generalnie jestem bardzo wkurzony, że ESMA zlekceważyła wszystkie głosy wołające o wstrzemięźliwość w takich działaniach. Wystarczyło wprowadzić ograniczenie czasowe (12-24 miesiące) maksymalnej dźwigni dla nowych klientów. Jeśli statystyki nie kłamią i w ciągu roku straty notuje 80% klientów to mało kto przetrwałby na rynku np 18 czy 24 miesiące żeby zwiększyć sobie dźwignię. Tudzież wymagać od klientów detalicznych cyrografów własną krwią podpisanych, że się zgadzamy na wyższą dźwignię i związane z tym ryzyko (oraz szanse – bo to są dwie strony tej samej monety!).
A tak? Jak w tytule: Unia Europejska wyrzuciła mnie z Polski. Durną regulacją.
Ograniczenie dźwigni dla wszystkich tylko dlatego, że leszczyna traci to jakiś ponury żart. Jedyne pocieszenie to zabezpieczenie przed ujemnym saldem bo to rzeczywiście może sie kiedyś przydać. Ciekawe też w jaki sposób będą weryfikować klientów profesjonalnych? Teoretycznie się na to łapię, ale jak to potwierdzić? Wysyłać im skany umów o pracę i statementy? ;D Mam nadzieję, że przez te kilka miesięcy „próby” krzyk w środowisku będzie na tyle duży, że wycofają sie z chociaż części tych restrykcji.
Prawdopodobnie będzie to właśnie kwestia okazania dokumentów, że ma się taki a nie inny majątek inwestycyjny lub że się pracowało w firmie, która się tym zajmowała. Jak mówię, ja jeszcze czekam na informację od innych brokerów czy wymogi są takie same (czyli takie są wymogi np w ustawie lub zarządzeniu KNF) czy może inne.
Powinni jeszcze zakazać gry na instrumentach pochodnych
Dlaczego powinni zakazywać czegokolwiek? Czemu mają ograniczać wolność jednostki, w imię czego?
A brałeś uwagę szwajcarskiego brokera, np. Dukascopy? Tam też sięgają regulacje ESMA?
w tej chwili Dukascopy się stosuje do prawa obowiązującego dla rezydentów Polski czyli dźwigni 1:100 (mimo że w ofercie mają max 1:300), wiec bardzo prawdopodobne, że będą się stosować i do regulacji ESMA. Generalnie Szwajcaria jest bardzo zależna od UE, więc nie będę zaskoczony jeśli będą się stosować.
No cóż… faktycznie coraz więcej przepisów jest tworzonych po to, żeby uchronić tych którzy wiedzy nie mają, kosztem tych co coś wiedzą na dany temat, albo… ich stać na to, że mogą zaryzykować. To faktycznie droga bez sensu. Zacznijmy zwyczajnie od edukacji finansowej, a nie będzie trzeba ratować ludzi sztucznymi regulacjami, chroniącymi ich przed samymi sobą….
Dokładnie tak. Tudzież niech ludzie po prostu zaczną brać odpowiedzialność za swoje własne decyzje – choć wtedy organy ścigania muszą mieć wyższą skuteczność w walce z oszustami i typowymi naciągaczami…
A ja podejrzeam, że tu nie o to chodzi, żeby chronić tępych ludzi, tylko o to, że za dużo ludzi zaczęło zarabiać i bogate cwaniaczki tracą kasę. Margin level na poziomie 50 % sprawi, że łatwo będzie można nam zamknąć pozycje na stracie i zabrać pieniądze. Kto z was miał tak że poziom spadł na początku a potem był solidny zysk? Chyba każdemu. To jest skandal.
Ma ktoś już pomysł jak to ominąć ?
Gdy zapytałem o gre osobowością prawną w oparciu o spółke z.o.o. to zażadali 40mln zł przychodu.
Klient profesjonalny lub australijski broker. Jeden ze szwajcarskich brokerów ponoć też utrzyma dźwignię