Temat nieco mniej ekonomiczny, jednak w dzisiejszym świecie dość istotny. I poniekąd powiązany z powszechnymi już fake newsami, jakimi nasz raczą media i internet. Jeśli jednak sądzicie, że będę udowadniał/negował istnienie Reptalian, Matrixa czy chemitrails to jesteście w błędzie. Sięgnę po przykład, który każdy może samodzielnie zweryfikować jak to jest naprawdę i czy teoria spiskowa może być fałszywa. Polecam ten wpis również tym co uważają, że rynki są manipulowane dziesiątkami grubasów, co się ugadują co do kursu takiego czy innego instrumentu. To się zdarza, oczywiście – ale często takie rzeczy wychodzą. Tak więc w kolejnym artykule z serii Internet Przyjmie Wszystko wpis numer 5: teorie spiskowe!
[otw_is sidebar=otw-sidebar-1]
w którą teorię spiskową wierzysz?
Wierzysz w rząd światowy? Wspomniane we wstępie chemitrails mające ograniczyć liczbę ludności na świecie? W to, że nasze umysły są spętane przez rasę obcych – Reptalian? Czy może jedną z setek jeśli nie z tysięcy innych teorii spiskowych. Część z teorii się wzajemnie wyklucza, bo na przykład w kwestii zamachu na prezydenta USA, Johna F. Kennedy’ego z 1963 roku Wikipedia podaje aż dziewięć teorii alternatywnych względem oficjalnej wersji! A przecież niemożliwym jest, by każda z nich była prawdziwa, bo oznaczałoby to naprawdę szeroko zakrojoną konspirację, która raczej by nie miała szans się utrzymać w tajemnicy.
ziarno prawdy?
Mówi się, że w każdej legendzie znajduje się jakieś ziarno prawdy. W teoriach spiskowych również. W końcu nikt nie zaprzeczy, że Kennedy zginął w 1963 – w to nikt nie wątpi. Pytanie kto go zabił – tu już pole do popisu jest duże.
Wśród teorii na temat Kennedy’iego znajdziemy takie konspiracje:
- udział wiceprezydenta Lyndona Johnsona, który ponoć się nie dogadywał z JFK.
- spisek CIA, FBI i Pentagonu, którego potwierdzeniem ma być fakt, że dyrektor FBI, Hoover, o 16:01 zadzwonił do Roberta Kennedy’ego z informacją, że zatrzymali zabójcę, podczas gdy Oswalda oskarżono dopiero o 19:10.
- spisek urzędników z systemu Rezerwy Federalnej USA w związku z rozporządzeniem wykonawczym 11110 z 4 czerwca 1963 który przywracał parytet złota i prawo emisji pieniądza rządowi USA. W wyniku śmierci prezydenta rozporządzenie nie weszło w życie.
- zabił go przemysł zbrojeniowy który obawiał się utraty korzyści gdyby zakończono wojnę w Wietnamie.
- amerykańska mafia dokonała zamachu ze względu na walkę prezydenta i Roberta Kennedy’ego (prokuratora generalnego) z przestępczością zorganizowaną.
- mogły też brać w tym udział służby specjalne ZSRR/Kuby po nieudanej inwazji w Zatoce Świń.
- winni mogą być też kubańscy imigranci za nieobalenie Fidela Castro.
- a może Ku Klux Klan za popieranie zniesienia segregacji rasowej?
- zostają jeszcze bogaci przedsiębiorcy, głównie z południa po zlikwidowaniu ulg podatkowych na przedsiębiorstw naftowych.
Jak widać dużo tutaj przeciwstawnych grup interesów. I tak naprawdę śmierć każdego polityka pozwoliłaby zebrać podobną listę tych, którzy mu nie sprzyjali. Ale nie o tym ma być dzisiaj, chciałem tylko pokazać, że na jeden temat może być więcej teorii spiskowych niż jedna – i w którą wtedy wierzyć?
teoria spiskowa z XIX wieku…
Po przebrnięciu przez ten przydługi wstęp chciałbym przybliżyć historię budowanej w latach 1876-1886 instalacji, która działając do dzisiaj jest jedynym wciąż czynnym obiektem tego typu na świecie.
Mowa bowiem o warszawskich filtrach, zaprojektowanych przez Wiliama Lindleya, a wybudowanych wspólnie z synami: Williamem Heerleinem oraz Josephem Lindleyem. Uruchomione 3 lipca 1886 roku miały za zadanie oczyścić miasto z ulicznych ścieków i było zamysłem rosyjskich zaborców. Ówczesny prezydent miasta zlecił pracę inżynierowi Lindley’owi, a ten przygotował plan i ruszył z budową. Skala projektu to mniej więcej kilka linii metra jednocześnie. Na ówczesnych obrzeżach miasta (dziś ulica Filtrowa czy Koszykowa to centrum miasta), na najwyżej położonym terenie powstają filtry powolne oraz wieża ciśnień. W 1886 roku Warszawa staje się szóstym europejskim miastem z nowoczesną kanalizacją.
I tu docieramy do anonimowej postaci, kryjącej się pod pseudonimem F. R Rolnik Warszawski, który wydał broszurę o tytule:
Kanalizacya miasta Warszawy jako narzędzie judaizmu i szarlataneryi w celu zniszczenia rolnictwa polskiego oraz wytępienia ludności słowiańskiej nad Wisłą
W tej broszurze możemy przeczytać, że kanały warszawskie spływające do Wisły obracają w pustkowie pola nad rzeką a także zatruwają wodę szkodliwymi nieczystościami, które uczyniły ją na zawsze szkodliwą dla ludzi i zwierząt. To ostatnie możemy od razu zweryfikować, ponieważ odcinek Wisły od mostu Siekierkowskiego do Łazienkowskiego jest miejskim ujęciem wody, której głównym elementem jest wybudowana w 1964 roku Gruba Kaśka. Woda jest pobierana spod dna rzeki, przez co jest już częściowo przefiltrowana przez piasek. Z kolei przy Porcie Czerniakowskiego na lewym brzegu wodę pobiera się bezpośrednio z koryta rzeki, a następnie w Filtrach Warszawskich się ją uzdatnia.
Wracając jeszcze do naszego F.R Rolnika Warszawskiego, twierdził on też, że kanalizacja zadłużyła miasto u żydowskich kapitalistów i dały zarobić na krzywdzie mieszkańców miasta „kulturnikowi germańsko-żydowskiemu Lindlejowi i jego szajce berlińskiej”. Tak dla informacji Willliam Lindley urodził się w Londynie i był brytyjskim inżynierem, który zbudował swoje instalacje wodociągowo-kanalizacyjne i oświetleniowe w 30 europejskich miastach. Więc mamy kolejną nieścisłość. Jeszcze przed oddaniem do użytku kanałów w Warszawie, mógł się pochwalić sukcesem jakim było ograniczenie śmiertelności tyfusu we Frankfurcie nad Menem, gdzie spadł on po wybudowaniu kanalizacji o ponad 87%!
I teraz, po ponad 110 latach od wydania broszury (1900 r) czy możemy stwierdzić, że autor w tytule miał rację? Na to pytanie niech każdy sobie sam odpowie…
Szczegóły broszury
Ale spójrzmy na detale w broszurze. Całość możemy przeczytać pod tym adresem.
Znajdziemy tam sporo informacji, dowodzących że nawożenie pól nieczystościami wywożonymi z miast jest nie tylko najtańsze ale też i najlepsze dla gleby i osiągania dobrej jakości surowców. Zdaniem autora zarazki chorobotwórcze giną natychmiast wrzucone w świeże ludzkie ekskrementy, a w przypadku nieświeżych mają możliwość dalszego rozwoju.
Autor udowadnia też, że wydzielający się z nieczystości amoniak pozostaje nieszkodliwy, jako że jego zdaniem mieszkańcy wsi oddychają nim w każdej stajni bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Podważa też istnienie mikrobów chorobotwórczych, cytując:
I gdzież tu przypuszczać istnienie mikrobów chorobotwórczych – chyba wymarzonych w pustych głowach pismaków brukowych lub przewrotnych mózgach ludzi złej woli
str 11, „Kanalizacya miasta Warszawy jako narzędzie judaizmu i szarlataneryi (…)”
Generalnie dalej jest jeszcze ciekawiej, gdzie autor daje upust swoim wizjom:
Wśród nawozu i siana, wśród bydląt i prostaczków Odwieczna Mądrość nawiedziła ludzkość, zrujnowaną przez teorye i doktryny czystego rozumu, przez urządzenia i budowy kapitalizmu, przez kuglarstwa i zbytki żydowskie, i w ubogiej szopie betlejemskiej znakami przyrodzonymi rozkazała monarchom i mędrcom powitać przyszłego Zbawiciela świata.
str 11-12, „Kanalizacya miasta Warszawy jako narzędzie judaizmu i szarlataneryi (…)”
Czy ta retoryka nie brzmi znajomo? Ten dobór słów, krytykowanie żydowskich zbytków i w tym samym zdaniu chwalenie Jezusa Chrystusa – bądź co bądź również żydowskiego pochodzenia?
Autor oczywiście na tym nie poprzestaje, twierdząc, że to właśnie kanalizacja przyczynia się do rozwoju chorób i epidemiologicznych zagrożeń (o czym na przykładzie Frankfurtu wiemy że jest dokładnie odwrotnie).
Wśród podobnych do zacytowanych treści możemy znaleźć określenie
twardy grunt konserwatyzmu obywateli warszawskich
str 15, „Kanalizacya miasta Warszawy jako narzędzie judaizmu i szarlataneryi (…)”
które także brzmi (niestety!) znajomo.
A winni? Cóż, w tytule broszury już mamy dwie grupy:
judaizmu i szarlataneryi
do tego na kolejnych stronach możemy przeczytać o
biurokratyzm warszawski oszołomiony przez kuglarstwa materyalizmu, zdziczony przez obskurantyzm grecko-łaciński (…) uwierzył w prawdziwość podszeptów żydowsko-poganskich (…)
Opierając się na fałszywych teoryjach i odkryciach medycyny żydowsko-kapitalistycznej
str 16, „Kanalizacya miasta Warszawy jako narzędzie judaizmu i szarlataneryi (…)”
I raz jeszcze. Czy po ponad 100 latach funkcjonowania kanalizacji miejskiej jesteśmy w stanie wyobrazić sobie miasto, w którym nieczystości płyną otwartymi rynsztokami wzdłuż ulic? Gdzie chodzi się środkiem drogi, by przypadkiem nie zostać oblany ściekami wylewanymi przez jakąś panią domu z 1. czy 2. piętra kamienicy?
To pytanie pozostawiam Wam. Ja tylko pokazuję jak pewna retoryka przez stulecia się nie zmieniła. Winni często są ci sami (aż dziw, że Izraelitów o zabójstwo JFK nie oskarżyli), a argumenty – równie podobne. Takie teorie spiskowe jak ta powyżej pojawiają się cały czas w internecie. Ale jak widać i przed internetem się pojawiały teorie spiskowe…
czy teorie spiskowe mają sens?
Pytanie dość podstawowe. Oczywiście, jestem świadom że raz na jakiś czas któraś teoria okazuje się faktem. Ale jedna z kilku. A zdaniem wielu wierzących w różne teorie sam fakt, że mało kto w nie wierzy świadczy że jest ona prawdziwa. Ja podchodzę sceptycznie do większości teorii, zwłaszcza gdy na którymś etapie udaje mi się znaleźć błąd w teorii. Bo w końcu jeśli ktoś mi pokazuje biały prostokąt i mówi, że to czarny trójkąt to pytanie czy w pozostałych punktach o których ja nie wiem co mi pokazuje to ma rację, nieświadomie kłamie czy może świadomie manipuluje?
i na koniec – obrazek na który trafiłem w kwietniu 2020 roku…
W necie trafiłem na ten obrazek, będący wg autora obrazkowym ostrzeżeniem o skutkach wprowadzenia prądu elektrycznego. Z komentarzem, że tak samo wyglądają osoby walczące współcześnie z 5G. Patrząc po stylu obrazek może pochodzić sprzed ponad 100 lat. Lub jest genialną podróbką, bo oczywiście to też możliwe. Osobiście wątpię.
Czy prąd kogoś zabił? Tak, masę ludzi. Głównie na skutek nieostrożności z używaniem urządzeń.