Czas szybko leci. A nawet bardzo szybko. Dopiero co był pierwszy wpis na blogu, chwila moment i było półrocze i (już!) dwa tygodnie temu rocznica z konkursem. A skoro w niedzielę minął czas na przesyłanie odpowiedzi konkursowych, to pora na wpis z wynikami konkursu! 🙂
Dlaczego urządziłem konkurs?
Pytanie, które się może cisnąć na usta, zwłaszcza gdy przyznaję się, że na blogu nie zarabiam. Cóż, chcę Was wynagrodzić za to, że czytacie mojego bloga. Tym bardziej że należycie do wciąż rosnącej, ale jednak tej pierwszej grupy ludzi. Tych, którzy mi zaufali, zarówno poprzez czytanie bloga jak i poprzez pozostawienie swojego maila w mojej bazie newsletterowej.
I też kwestia spróbowania czegoś nowego, poskładania regulaminu by miał on sens, rozpisanie zasad, pytań i później proces selekcji odpowiedzi. A ponieważ blog jest formą subiektywnego punktu widzenia (niekiedy sprzecznego z powszechnymi opiniami) więc taka forma konkursu jak najbardziej pasuje 😉
Prawidłowe odpowiedzi
Ponieważ pierwsze pytanie było stricte wiedzowe, to wypadałoby wpierw pokazać prawidłowe odpowiedzi. Na zdjęciu (które widzicie po prawej) umieściłem dziesięć różnych inwestycji. O części z nich znajdziecie już artykuły na blogu, a o części dopiero będę pisał 😉
Przejdźmy do listy:
- inwestowanie w waluty;
- inwestowanie w akcje;
- inwestowanie w obligacje;
- inwestowanie w fundusze inwestycyjne;
- inwestowanie w srebro/złoto/metale szlachetne;
- inwestowanie czasu;
- inwestowanie w wiedzę/siebie;
- inwestowanie w numizmatykę;
- inwestowanie w nieruchomości;
- inwestowanie w historyczne papiery wartościowe/antyki.
[otw_is sidebar=otw-sidebar-1]
Wyniki
Nie będę specjalnie przedłużał. Uncja srebra z kanadyjskim liściem klonowym trafia do Piotra S.! W pierwszym pytaniu podał aż osiem prawidłowych odpowiedzi, a Jego odpowiedź na pytanie „Kiedy i dlaczego zainteresowałeś/-aś się inwestowaniem?” brzmi:
Inwestowaniem zainteresowałem się zaraz po rozpoczęciu pracy, ponieważ chciałem dobrze ulokować oszczędzane pieniądze, które odkładałem i nadal odkładam na różne cele (zabezpieczenie emerytalne, fundusz na czarną godzinę, wakacje, większe zakupy, edukacja itp.). Zaczynałem od lokat bankowych (czego nie można nazwać inwestowaniem), potem miałem przygodę z funduszami inwestycyjnymi, a teraz zaczynam interesować się walutami.
Bardzo serdecznie gratuluję wygranej i mam nadzieję, że otrzymana nagroda przybliży Cię do Twoich celów inwestycyjnych! 🙂
Nagroda dodatkowa
W konkursowym wpisie wspomniałem też o nagrodzie dodatkowej dla aktywnych subskrybentów newslettera. Jeśli ktoś zerknął do regulaminu to mógł znaleźć informację, że nawet w pierwszym dniu ogłoszenia konkursu można się było zapisać do newslettera i załapać dodatkową szansę na wygraną.
Tak więc niniejszym ogłaszam, że wiedeńskiego filharmonika czyli uncję czystego srebra zdobywa aktywna subskrybentka Paulina N., która udzieliła wymagane pięć prawidłowych odpowiedzi na pierwsze pytanie, a jej odpowiedź na drugie brzmi:
Inwestowaniem zainteresowałam się ponad trzy lata temu rozpoczynając pracę w banku. Chcąc klientom przekazać rzetelną wiedzę musiałam się podszkolić. A jestem z tych osób, które muszą wiedzieć o czym mówią, nie lubię „lać wody” i zaczynać temat, który sama nie pojmuję. Zaczęłam więc czytać książki, szukać w internecie informacji (i tak nadal jestem zielona w tym temacie „rzeka”). Dlatego też podziwiam osoby, które tak profesjonalnie umieją przekazać ważne informacje i posiadają przeogromną wiedzą (wspomnę o Tobie). Na razie zakończyłam swoją przygodę z bankowością ale nadal mam „ciągotki” do tego tematu. Taka choroba zawodowa 🙂
Tobie również serdecznie gratuluję wygranej i dziękuję za miłe słowa 🙂
Niniejszym zakończył się pierwszy konkurs w historii bloga Prywatny INV€$TOR! Dziękuję bardzo wszystkim za udział i gratuluję zwycięzcom 🙂
Dziękuję jeszcze raz za wyróżnienie:) Pozdrawiam